Mak i bakalie to klasyczne świąteczne połączenie, nie potrzebuje reklamy. Niech przekona Was fakt, że to ciasto jest przepysznie wilgotne, lekkie i bardzo aromatyczne. Ten makowy keks zajmuje tylko pół godziny. Tyle czasu w przedświątecznej gorączce na pewno uda Wam się wygospodarować.
Zanim zaczniecie – wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Formę keksówkę (używam klasycznej o wymiarach 25/12cm) smarujemy margaryną i wysypujemy mąką krupczatką – to dużo lepsze niż wysypywanie jej zdecydowanie grubszą bułką tartą, no i w smaku też nie będzie odczuwalne. Sodę mieszamy z łyżką mleka.
Margarynę rozpuszczamy i studzimy. Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia, najlepiej dwukrotnie, następnie mieszamy ją w misce z makiem. Do tego ciasta mak nie musi być mielony. Bakalie – jeśli używamy tych kupnych, w gotowej mieszance, są one najczęściej już drobno pokrojone. Jeśli używacie własnych – pokrójcie je drobno. Bakalie dobrze zalać na chwilę wrzątkiem, a następnie dokładnie odsączyć na sicie – i te z paczki, i te naszykowane samemu. Gdy przestygną – otoczcie je, potrząsając, w mące ziemniaczanej. Jeśli używamy rodzynek bądź suszonej żurawiny, warto pamiętać żeby je dużo wcześniej namoczyć – zmiękną i staną się lżejsze. Orzechy są tłuste i ciężkie, na pewno opadną na dno. Możecie ich użyć do dekoracji, ale raczej nie dodawajcie ich do tego ciasta. Jak widać po zdjęciach – ja z rozpędu zapomniałam swoich bakalii namoczyć – elegancko opadły na dno 😉
W misce miksera miksujemy na wysokich obrotach całe jajka z cukrem – długo, namiętnie i do białości, masa musi być bardzo puszysta, mocno napowietrzona, a cały cukier rozpuszczony, zajmie to około 8-10 minut.
Partiami, stale miksując już na mniejszych obrotach, dodajemy przesianą mąkę z makiem. Wlewamy, ciągle miksując, przestudzoną margarynę, aromat, dodajemy skórkę startą z cytrusów, sodę rozpuszczoną w mleku, miksujemy razem chwilkę, tylko do połączenia. Kończymy miksowanie i do ciasta drewnianą łyżką lub plastikową łopatką pora wmieszać bakalie.
Ciasto przelewamy do naszykowanej formy i pieczemy w piekarniku nagrzanym na 180⁰C góra-dół, bez termoobiegu, około 50 minut, do tzw. suchego patyczka. Ja sprawdzam zawsze w najwyższym miejscu ciasta. Po upływie połowy czasu pieczenia można szybko wierzch keksu naciąć przez środek ostrym nożem, ale nie zawsze jest to gwarancja tego, że ciasto nie popęka. Jeśli zaczyna Wam się za mocno rumienić, przykryjcie wierzch luźno kawałkiem folii aluminiowej.
Po upieczeniu ciasto studzimy, w formie. Całkowicie ostudzony keks wyjęty z formy warto ozdobić lukrem i owocami. Lukier to utarty do białości cukier puder. Do miseczki wsypujemy cukier puder, kroplami (dosłownie, po kropelce) cały czas mieszając, dodajemy sok z cytryny i rum – musicie sami zobaczyć ile cukier ich wchłonie aż osiągnie konsystencję bardzo gęstej śmietany. Całość ucieramy łyżką lub drewnianą pałką. Lukrem polewamy ciasto, szczyt zdobimy kandyzowanymi lub świeżymi owocami i zostawiamy lukier do zastygnięcia.
SKŁADNIKI
- 150g mąki tortowej
- 130g maku
- 120g drobnego białego cukru
- 190g margaryny (używam klasycznej Kasi)
- 4 jajka rozmiaru M
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżka mleka
- 1 łyżeczka aromatu migdałowego
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- ½ szklanki wybranych bakalii (nie więcej niż 90-100g)
- 1 łyżeczka skórki startej z cytryny lub pomarańczy
- tłuszcz i mąka krupczatka do wysmarowania i wysypania formy
SZYBKI LUKIER
- 2/3 szklanki cukru pudru
- sok z cytryny i rum
- drobne świeże owoce lub bakalie do dekoracji
6 komentarzy na temat “Szybki keks makowy – ciasto nie tylko na święta”
Przepięknie wygląda u Ciebie na zdjęciach. Za tradycyjnym keksem nie przepadam, chyba to nie moje ciasto. Może wersja makowa mnie przekona do tego gatunku 🙂
Widzę że mamy podobnie 😉 Ja w tradycyjnym, suchym keksie też nie gustuję. Ten makowy to jedyny który odpowiada mi i wilgotnością, i konsystencją. Spróbuj, może się przekonasz 🙂
ślicznie wygląda 😉 super przepis!
ale ozdoba typowo świąteczna 😀 piękne!
czy można użyć masła/smalcu zamiast margaryny?
Jestem fanką masła więc rozumiem pytanie 😉 Ale samo masło nie bardzo się tutaj nadaje, ciasto wyjdzie za kruche i może się mocno sypać. Jeśli koniecznie chcesz wykorzystać masło to zmieszaj je 1:1 (wagowo, nie objętościowo) z neutralnym w smaku olejem, rzepakowym lub słonecznikowym, powinno być idealnie 🙂
Smalec odpada z miejsca, jest zbyt tłusty (ponad 98% tłuszczu) i wyrazisty w smaku.