Nic tak nie poprawia humoru, nie stanowi tak świetnej dekoracji czy prezentu jak samodzielnie przygotowane i ozdobione ciastko. Takie pierniki i ciastka na święta, na okazje mniej czy bardziej uroczyste, imieniny czy urodziny robię kilka razy do roku. Zebrałam i spisałam wszystko, co wiem o lukrze i dekorowaniu. Przeczytajcie, zobaczcie film i spróbujcie sami!
- 2 białka jajek rozmiaru L
- 800g przesianego cukru pudru + zapas (również przesianego)
- 3 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka aromatu waniliowego lub migdałowego (na bazie alkoholu, nie olejku!)
- woda i sok z cytryny do regulacji gęstości
Bezwzględnie zawsze pamiętajcie o umyciu i sparzeniu skorupek jajek przed jedzeniem i używaniem ich w postaci surowej –pałeczki salmonelli giną już w temperaturze 65°C. Zabiegi higieniczne jak mycie i parzenie w zupełności w tym momencie wystarczą.
Białka* ubijamy do spienienia w szklanej lub metalowej, pozbawionej wody i tłuszczu misce. Nie powinno się jaj miksować dłużej – lukier na przebitej pianie będzie osiadał, matowiał i będą się na nim tworzyły chmurki i zamglenia, co szczególnie brzydko widać jeśli do lukru białego doda się dowolny barwnik. Do spienionych białek wmiksować na mniejszych obrotach miksera sok z cytryny i aromat. Dalej miksując, na małych obrotach, dodawać po ½ szklanki cukru pudru.
UWAGA! – może się okazać że macie bardzo duże albo bardzo małe białka. Te pierwsze będą wymagały dodatkowej porcji cukru pudru. Do tych drugich użyjecie go po prostu mniej. Masa musi po zmiksowaniu formować ostre, a nie miękkie szczyty – musi być bardzo, bardzo gęsta. Wsadzona w nią łyżka powinna stać na baczność.
Po zużyciu całego cukru należy mieszać masę około 5-6 minut do białości, na średnich obrotach, żeby nie wpompować niepotrzebnego powietrza. Zostawić naczynie z lukrem przykryte szczelnie folią spożywczą, do czasu odpowietrzenia lukru, na minimum 60 minut. W międzyczasie można nim kilka razy stuknąć o blat, to przyspieszy uciekanie powietrza.
*Składniki lukru bazowego bez problemu można podzielić na pół i zrobić mniejszą porcję lukru, z tylko jednego białka, na przykład do ćwiczeń.
Lukier do dekorowania ciastek cukrowych i pierniczków dzielimy na trzy kategorie użytkowe:
Lukier sztywny
Taki powinien być lukier zaraz po zmiksowaniu albo po lekkim przeschnięciu. Jest smarowny jak masło orzechowe, zachowuje formę i nie pęka. Można wyciskać go ze szprycy z dowolną końcówką – np. gwiazdką czy listkiem. Lukier zastygnie w dokładnie takiej formie, w jakiej został położony. Przydatny do ozdobienia tortu, muffinek czy jako elementy ozdobne większych ciast. W wypadku ciasteczek i pierniczków sprawdzi się np. jako futerko na czapce Świętego Mikołaja albo do wykonania sztywnych elementów (gwiazdka, liść) lub przyklejenia ozdób (np. czekoladowych pastylek) do ciastka.
Lukier konturowy
To lukier sztywny, rozcieńczony bardzo niewielką ilością wody lub soku z cytryny. Wyprowadzony przez końcówkę typu listek lub gwiazdka zachowa swój kształt, ale kontury i ostre krawędzie będą bardziej rozmyte i zaokrąglone. Taki lukier nadaje się idealnie do robienia drobnych zdobień na ciastkach i konturów do wypełniania lukrem płynnym. Do konturowania polecam cienkie końcówki, np. 1, 2, 3mm lub minimalne obcięcie rożka foliowego woreczka jednorazowego i używanie go bez metalowej końcówki. Za każdym razem po rozcieńczaniu i mieszaniu lukier odstawiamy na przynajmniej 30 minut, pod folią, do odpowietrzenia.
Lukier płynny
To lukier sztywny mocniej uwodniony – rozcieńczony taką ilością wody i soku z cytryny, aby po 15, maksymalnie 20 sekundach od położenia równomierni rozlał się i pokrył wybraną płaszczyznę, zostawiając ją błyszczącą i gładką. Powinien mieć konsystencję melasy lub płynnego miodu. Za każdym razem po rozcieńczaniu i mieszaniu lukier odstawiamy na przynajmniej 30 minut, pod folią, do odpowietrzenia.
WAŻNE !!! Lukru płynnego szykujemy tylko tyle, ile jesteśmy w stanie od razu zużyć. Woda może zacząć się oddzielać od lukru i w tym momencie żadne zagęszczanie przez dodawanie cukru po prostu nie pomoże – lukier będzie pływał i nie zastygnie.
Lukier 15-sekundowy
To lukier do szybkiego wypełniania płaszczyzn bez ich wcześniejszego konturowania. Lukier rozcieńczony do takiego stanu, by rysa po ostrzu noża zasklepiła się i wypełniła w czasie 15 sekund. Sposób jego działania zobaczycie na filmie (niżej,przewijajcie 🙂 ).
Lukier sztywny, zaraz po przygotowaniu, bez dodatku koloru, można przechowywać w lodówce przez maksymalnie 7 dni. Jeśli nie zużyjecie go od razu, miskę z lukrem przykryjcie wilgotną ściereczką, folią spożywczą i następnie przykrywką. Lukier przechowujemy na środkowej półce w lodówce.
Przed użyciem należy go wystawić na blat i zagrzać do temperatury otoczenia. Im dłużej lukier stoi, tym bardziej zacznie się rozdzielać. Zmiksujcie go dokładnie żeby pozbyć się grudek i odpowietrzcie przed kolejnym użyciem.
Nawet w pojemniku może zdarzyć się że lukier będzie za suchy lub za wilgotny. Sprawdźcie co zrobić w sekcji WPADKI I WYPADKI pod koniec tego postu.
BARWIENIE LUKRU
Dobrze zmiksowany lukier sztywny (bazowy) będzie biały i błyszczący. Nie potrzebuje barwników, a po lekkim rozcieńczeniu do formy konturowej można nim od razu dekorować naszykowane wcześniej ciastka. Idealnie nadaje się do dekorowania pierniczków.
Przed barwieniem porozkładajcie lukier sztywny do osobnych pojemników (tyle kolorów, ile potrzebujecie) i zostawcie większą porcję białego lukru bazowego. Przyda się do zagęszczania lub rozjaśniania kolorów.
Barwimy lukier sztywny – dopiero po zabarwieniu nadajemy mu potrzebną konsystencję. Ja barwię lukier tylko i wyłącznie barwnikami dostępnymi w postaci proszku. Barwniki w płynie czy żelu dodatkowo rozcieńczają lukier. Te w żelu nierzadko mają dodatek gliceryny, która lukier niepotrzebnie zmiękcza – tak naszykowanych ciastek nie da się przechowywać jedno na drugim bez zniszczenia ich.
Barwniki w proszku nie zmieniają konsystencji lukru – dodaje się ich bardzo mało, są ekonomiczne. Za słoiczek jednego koloru zapłacicie na Allegro około 1-3zł. Niewielką ilość barwnika (dosłownie – na koniec drewnianej wykałaczki) mieszam bardzo dokładnie z łyżką lukru, a następnie taką pastą zabarwiam pozostały lukier na wybrany kolor, bardzo, bardzo dokładnie go mieszając. Pamiętajcie, że łatwiej lukier przyciemnić niż rozjaśnić, dlatego nie mieszajcie od razu zbyt dużych ilości (chyba że wiecie że je zużyjecie) a jeśli lukier wyjdzie za ciemny, dodajcie do niego lukru białego. Za jasny kolor zmieniamy przez dodanie większej ilości barwnika.
Barwniki w proszku bez problemu można mieszać – niebieski z żółtym dadzą zielony, żółty z czerwonym –pomarańczowy, czerwony z niebieskim – fiolet. Lepiej mieć jednak więcej kolorów do wykorzystanie niż tylko podstawowe niebieski, czerwony i żółty. Barwniki mają różne odcienie, jedna żółcień jest bardziej sztuczna , druga bardziej słoneczna. Są odcienie cieplejsze i zimniejsze. Zdecydujcie, co będzie Wam potrzebne.
Warto pamiętać że lukier po wyschnięciu zmienia lekko kolor – jeden ciemnieje, inny jaśnieje. Trzeba to sprawdzić metodą prób i błędów.
Barwniki w proszku mają jedną ogromną wadę – trzeba być bardzo dokładnym w ich mieszaniu. Stąd dobrze rozmieszać je w niewielkiej ilości lukru, a nią barwić większe porcje. Nierozpuszczone i źle wmieszane barwniki stworzą Wam na lukrze dodatkowe mazy i przebarwienia.
BARWIENIE LUKRU NA CZARNO
Barwiony lukier, w zależności od ilości dodanego barwnika, prawie zawsze zostaje lekko pastelowy. Gdy używamy koloru czarnego zależy nam na tym, by był jak najbardziej kryjący. Jak to zrobić bez niepotrzebnego zużywania za dużych ilości barwnika? Do lukru bazowego dodajemy przesiane gorzkie kakao. Dopiero taki lukier zabarwiamy na czarno i rozcieńczamy do odpowiedniej gęstości.
NARZĘDZIA DO DEKOROWANIA
RĘKAW CUKIERNICZY Z COUPLEREM I TYLKAMI
Łącznik (adapter, coupler) pozwala zamienić metalowe tylki przy używaniu tego samego worka lukru. Łącznik składa się z podstawy i pierścienia, który po nakręceniu utrzymuje na miejscu metalową końcówkę (tylkę).
Worki foliowe jednorazowe przy dekorowaniu ciastek są najwygodniejsze. Nie trzeba ich myć, nie zabarwią się kolorem jak worki materiałowe, zużywasz- wyrzucasz. Szukajcie tych o wielkości 26-30cm – są najwygodniejsze do trzymania, pakowanych po 100sztuk. Wystarczą Wam na długo i wychodzą taniej, niż kupowane po 25 sztuk.Za swoje zapłaciłam na Allegro 12zł. Standardowy adapter do tylek, pasujący do większości małych końcówek cukierniczych dostępnych na rynku to koszt rzędu 5-10zł w zależności od producenta. Dobrze mieć ich kilka, żeby móc na raz korzystać z kilku kolorów.
Łącznik wkładamy do worka, sprawdzamy gdzie go uciąć. Końcówkę worka dekoratorskiego ucinamy. Końcówka worka powinna ciasno obejmować środek łącznika – jeśli utniecie za dużo, łącznik może przeciekać. Na zamontowany łącznik nakładamy wybraną metalową tylkę i dokręcamy ją pierścieniem do łącznika. I gotowe!
Do napełniania worków najwygodniej wstawić je do wysokich szklanek i wywinąć mankiet worka na zewnątrz – nie trzeba ich wtedy trzymać i mamy wolne obie ręce. Worek napełniamy maksymalnie do 2/3 wysokości, odwijamy mankiet zabezpieczamy koniec rękawa robiąc supeł, związując go gumką lub klipsem.
Do dekoracji można używać również samego worka, bez końcówki i łącznika. Wystarczy obciąć minimalnie jego końcówkę, tworząc tym samym otwór o pożądanej wielkości.
BUTELKI PLASTIKOWE
Butelki przydadzą się do dekorowania większych ciastek – mają już określoną średnicę otworu. Wygodnie z nich wyciskać lukier – są miękkie i przeźroczyste. Mogą również służyć do jego przechowywania. Na tyle bezpieczne i wygodne, że nadadzą się do lukrowania ciastek przez dzieci. Nam dorosłym – najlepiej przysłużą się do wypełniania konturów lukrem płynnym.
DEKOROWANIE PODSTAWOWE
Lukier sztywny delikatnie rozcieńczamy do konsystencji lukru konturowego, przy pomocy wybranych końcówek i rękawa cukierniczego robimy wzory na ciastkach.
DEKOROWANIE PRZEZ WYPEŁNIANIE CAŁOŚCI
Używając lukru konturowego i worka z końcówką 1-2mm lub uciętego woreczka foliowego robimy kontur dookoła ostygniętego ciastka, a najlepiej dookoła kilku ciastek od razu. Zostawiamy na 5-6 minut, żeby lukier lekko zakrzepł.
Przy użyciu lukru płynnego i szerszej końcówki (od 2mm w górę) wypełniamy środek konturu. Kontur zabezpieczy wypływanie lukru i utrzyma go w miejscu. Ewentualne dziurki poprawiamy szybko drewnianą wykałaczką tak, żeby lukier je wypełnił. Do ewentualnej dalszej dekoracji lukier pozostawiamy do całkowitego wyschnięcia na około 12 godzin.
SZYBKIE WYPEŁNIANIE CAŁOŚCI
Lukrem 15-o sekundowym, o konsystencji między płynnym a konturowym można szybko i łatwo pomalować większe płaszczyzny. Przyda się do tego patyczek lub łopatka. Lukier nabieramy na patyczek i rozkładamy go w odpowiednich miejscach. Łatwo i szybko się poziomuje.
DEKOROWANIE – TRANSFEROWE OZDOBY Z LUKRU
Takie ozdoby przydadzą się na tort czy babeczki. Wybierz lub narysuj wzór, wydrukuj w odpowiedniej wielkości. Podłóż wzór pod papier natłuszczany /pergamin/ do wypieków. Tylką zrób wzór wybraną techniką, pamiętając o tym że powinien on być odpowiednio gruby. Gdy lukier dokładnie wyschnie, odklej delikatnie wzór z papieru używając szerokiego ostrego noża lub szpatułki i przenieś go na ciasto. Przy pracy z cienkimi liniami trzeba ja pogrubić żeby były stabilne i nie połamały się.
Dla takiej dekoracji warto dodać do lukru odrobinę gliceryny spożywczej– 2 krople na 250g lukru sztywnego. Po dodaniu gliceryny lukier ponownie dokładnie miksujemy i odpowietrzamy, a następnie rozrzedzamy do potrzebnej konsystencji. Będzie łatwiejszy do takiej pracy i bardziej plastyczny, ale nie będzie go można długo przechowywać.
DEKOROWANIE – LEVEL EXPERT
Na ciastkach naprawdę można zrobić wszystko. Lukier nakładać jak koronkę, barwić go na każdy możliwy kolor. Odciskać w nim wzory. Rozcierać go pędzlem. Barwnikami po lukrze malować jak akwarelą. Technik jest naprawdę mnóstwo. Ograniczeniem jest jedynie nasza wyobraźnia i sprawność manualna, ale jak ze wszystkim – ćwiczenie czyni mistrza. Im więcej ciastek udekorujecie, im więcej błędów przy tym popełnicie – tym więcej się nauczycie.
WPADKI i WYPADKI- co może pójść nie tak?
– CO ZROBIĆ, JEŚLI LUKIER WYSZEDŁ ZA GĘSTY?
Lukier zrobiony według tego przepisu będzie gęsty i taki ma być. Jest bazą, czyli ma być możliwość użycia go we wszystkich trzech gęstościach i dowolnego rozcieńczania do pożądanej konsystencji. Lukier gęstnieje i wysycha z czasem. Jeśli wzięliście za małe jajka (M zamiast L) może być problem z zasychaniem lukru – będzie za suchy i popęka. Trzymajcie się przepisu.
– WYSZEDŁ MI ZA RZADKI LUKIER, CO TERAZ?*
Jeśli w którymś momencie przegniecie z dodawaniem do sztywnego lukru wody i soku z cytryny i lukier będzie za rzadki, nawet jak na konsystencję „płynnego lukru”, należy dodać do niego lukru bazowego i przesianego cukru pudru i ponownie zmiksować. Dodajemy cukier po trochu, do otrzymania pożądanej konsystencji. Jeśli nie jest aż tak mocno rozcieńczony, dodajcie do niego tylko trochę lukru sztywnego i dokładnie wymieszajcie.
Lukier ma swoją określoną odporność, nie może być rozcieńczany nie wiadomo ile razy. Zmiany jego konsystencji zaowocują tym, że zostanie wilgotny albo się po prostu połamie i popęka po wyschnięciu – za mało już w nim będzie białka które sprawia że lukier wysycha na twardo.
*Nie dotyczy to lukru płynnego który po odstawieniu na za długo rozwarstwił się i podszedł wodą. Jego nie uratujecie, jest do wyrzucenia. Raz zrobiony należy zużyć od razu.
– BARWIŁEM LUKIER, WYSZEDŁ ZA CIEMNY
Spróbuj dodać białego lukru i dokładnie wymieszać. Dodawaj bazowego białego lukru do uzyskania pożądanej jasności, dopiero wtedy rozcieńcz lukier do pożądanej konsystencji.
– BARWIŁEM LUKIER, WYSZEDŁ ZA JASNY
Dodaj więcej barwnika i dokładnie wymieszaj.
– CZY MOGĘ LUKIER ZAMROZIĆ?
Lukru nie można zamrozić. Za każdym razem, gdy chcecie ciastka dekorować, trzeba robić świeżą porcję lukru. Ale. Można zamrozić już polukrowane ciastka. Jak to zrobić? Ciastka po kompletnym wyschnięciu lukru, czyli po więcej niż 12 godzinach, rozkładamy płasko na papierze do pieczenia i wkładamy w specjalne strunowe woreczki na mrożonki. Gruba folia sprawi, że ciastka* po odmrożeniu w temperaturze pokojowej będą smakowały tak samo jak świeże.
*pierniki, herbatniki i klasyczne ciastka maślane
Ciastka udekorowane lukrem można zjeść, zamrozić, składać jedno na drugim po jego całkowitym wyschnięciu. Trzymamy udekorowane ciastka z dala od wilgoci, najlepiej w hermetycznym pojemniku, bez dostępu powietrza i światła.
TUTAJ do pobrania dla Was plik formatu A4, ze świątecznymi ozdobami transferowymi na babeczki – używam go na filmie.
Starałam się zebrać wszystko co potrzebne. Jeśli jednak widzicie braki albo macie jeszcze inny problem z lukrem– dajcie mi znać, odpowiem na wszystkie pytania w komentarzach tutaj, jak i na Facebooku.
96 komentarzy na temat “VADEMECUM – Royal Icing – jak zrobić lukier królewski do dekoracji ciastek i pierniczków”
Witaj. Jesteś wielka. Od miesiąca zafiksowałam się na lukier. Szukam wszędzie wiadomości na ten temat a tu wszystko w jednym miejscu. Dzięki bardzo. Biorę się do pracy. Pozdrawiam
Życzę owocnej i przyjemnej pracy! Jest z tym trochę zabawy i dużo rzeczy tak naprawdę przy lukrze działa na wyczucie i po wyćwiczeniu. Mam nadzieję że z taką ilością informacji ułatwię Ci dekorowanie 🙂
Witam, a co zrobić żeby kolorowy lukier nie farbował drugiego lukru który jest obok, często mam z tym problem.
Używać każdego koloru dopiero po całkowitym wyschnięciu poprzedniego- wiem,trochę to trwa, ale inaczej się nie da. Tak samo farbują lukier angielski (czyli ten sztywny lukier do tortów) świeże ozdoby z ciemniejszych lukrów – w momencie gdy oba kolory są suche nie ma tego problemu.
Dziękuję za odpowiedź.
Hej! Super, że trafiłam do Ciebie 😉 Czy jest jakiś konkretny sklep/sprzedawca którego polecasz? Jakie “narzędzia” polecasz na początek do dekorowania lukrem królewskim? Pozdrawiam!
Hej hej 🙂 swoje narzędzia kupowałam u różnych sprzedawców na Allegro, zarówno końcówki/tylki, adaptery jaki i jednorazowe rękawy cukiernicze znajdziesz tam na pewno. Na początek to one przydadzą się najbardziej, są najwygodniejsze. Wszystkie barwniki w proszku w jednym komplecie, bodajże 16 kolorów na raz, również kupiłam na Allegro. Wystarczą na bardzo długo, barwię nimi czasami kremy do tortów lub biszkopt. Poza workami, adapterami (warto mieć dwa, trzy na raz) do pracy z lukrem naprawdę nie trzeba wiele. Wiele ćwiczeń, to tak 😉
Dzięki za szybką odpowiedź! Hmm, a proszę doradź mi jeszcze jakie szerokości tylek będą mi potrzebne – m.in. na kontury, wypełnianie, drobne zdobienia. Czy barwniki, których używasz, też są Wiltona?:)
PS siedzę na allegro od jakiejś godziny… szukam i szukam, widzę tyyyyyyle fajnych rzeczy i mam mętlik w głowie!:D
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=7630735&id=111072 U tej pani brałam jednorazowe worki w opakowaniu 100 sztuk (to wcale nie jest dużo, schodzą potwornie), couplery i metalowe końcówki – mam w prawdzie dwie tylki i adaptery z Wiltona, ale nie lubię przepłacać 😉 Przyda Ci się końcówka do pisania i wąska okrągła, sprzedająca w linku ma zestaw 6 sztuk i pojedynczo. A barwniki były w woreczkach, od jakiejś firmy wysyłającej Inpostem, niestety nie mam jak sprawdzić.
Witam,
mam problem, w większości przypadków biały lukier przyjmuje mi kolor pozostałych, stykających z nim. Czy to problem barwników, złej konsystencji czy zbyt krótkiego schnięcia pomiędzy nałożeniem białego lukru i kolorowych obok lub na? A może istnieje coś magicznego dodawanego do białego lukru, żeby nie przyjmował kolorów z lukrów sąsiadujących lub nałożonych na niego. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Hej Justyna -było podobne pytanie już w komentarzach 🙂 Trzeba używać każdego koloru dopiero po całkowitym wyschnięciu poprzedniego – długo to trwa, wiem, ale naprawdę inaczej się tego zrobić nie da. Tak samo zafarbują lukier angielski (czyli ten sztywny plastyczny lukier do tortów) świeże ozdoby zrobione z ciemniejszych czy jaskrawych lukrów – w momencie, gdy oba kolory są już suche nie ma tego problemu – barwniki przestają się przenikać przez wilgotne elementy.
Witaj,
Świetna strona! Przejrzałam już wiele artykułów dotyczących lukru i zdobienia nim, jednak TYLKO tutaj jest opisane dosłownie wszystko:) Już wiem dlaczego poprzednia partia ciasteczek lukrowanych nie wyszła tak, jakbym sobie tego życzyła;p 🙂
Do tej pory spotykałam się z opinią, że barwniki w proszku to jedna z najgorszych opcji, ponieważ te barwniki zmieniają konsystencję lukru i źle się rozpuszczają. Kupiłam więc na próbę 3 w żelu, ale Ty przekonałaś mnie, aby zamówić te w proszku:) Powiedz mi, czy ważna jest marka takich barwników? osobiście wolę kupić je w słoiczkach i jest opcja droższa i tańsza i zastanawiam się, czy faktycznie warto jest przepłacać, czy może te tańsze nie będą gorzej barwić np. …?
I molejne pytanie, może śmieszne, ale niezmiernie ważne. Mianowicie- jak sparzasz jajka, żeby nie pękały?? Czy wystarczy, aby miały temperaturę pokojową (nie były wyjęte bezpośrednio z lodówki)?
Aniu- “lecę” z odpowiedziami do obu Twoich pytań naraz, po kolei 🙂
-Barwniki w proszku z różnych firm to dokładnie te same barwniki, tylko w innych opakowaniach. Pod względem chemii trudno wymyślać przepis na nowy kolor – spokojnie możesz brać te tańsze, w strunowych woreczkach jak u mnie – wystarczą Ci na kilka lat, bo zużywa się ich minimalną ilość.
-Jajka przed parzeniem wkładam do ciepłej wody, żeby się lekko ogrzały, później parzę wrzątkiem – nigdy nie pękają.
-Lukier możesz zamknąć w pudełku – po prostu nie wolno dać mu wysychać, bo na górze utworzy się skorupka, jak kożuch na mleku.
-Rozpisałam jak zabarwić lukier – przeczytaj jeszcze raz. Lukier łatwiej rozcieńczyć, niż go ‘pogrubasić’ 😉 Dlatego tak właśnie, a nie inaczej. Dodatek wody zmienia konsystencję na rzadszą, dodatek lukru- kolor na jaśniejszy. Barwiąc gęsty lukier masz więcej możliwości wykorzystania go.
– Przy użyciu lukru płynnego rób dokładnie tak, jak Tobie jest najwygodniej. Przy większych ciastkach wygodniej łyżką, przy małych – buteleczką.
Aha, i jeszcze kilka pytań:)
Czy kiedy odpowietrzamy lukier (czyli odstawiamy go) musimy zawsze zakrywać go folia spożywczą, czy można zamknąć go w plastikowym pojemniczku z pokrywką?
Kolejna sprawa- dlaczego barwimy lukier w konsystencji sztywnej a nie w konturowej? Czy przez to nie jest trudniej dokładnie rozpuścić/ rozprowadzić barwnik w lukrze?
Przy dekorowaniu ciasteczek przy użyciu lukru płynnego lepiej posługiwać się butelkami plastikowymi z odciętą końcówką czy nakładać łyżeczką/ szpatułką z pudełeczka bezpośrednio na ciastko?
Ślicznie dziękuję za odpowiedź! 🙂 Mam nadzieję, że tym razem lukrowane ciasteczka będą cudne dzięki Tobie 🙂
I ja mam taką nadzieję, pochwal się proszę i odezwij do mnie na Facebooku – koniecznie pokaż co zmalowałaś! Trzymam kciuki! https://www.facebook.com/karointhekitchen/
Bardzo ciekawy i profesjonalny wpis. Właśnie jestem na etapie robienia pierniczków i nijak nie mogę się połapać w dwóch sprawach:
1. Jaki jest termin przydatności gotowego lukru na bazie białka (ile czasu mogę go przechowywać w lodówce?) Narobiłam masę pierników i…masę lukru i teraz się głowię, bo na raz nie sposób wszystkiego ozdobić. Rozumiem, że przechowuję go zamkniętego w pudełku, w lodówce, ale jak długo? I czy dodanie barwnika w proszku zmienia wpływa na czas przydatności takiego lukru?
2. Jaki jest termin ważności pierniczków z takim lukrem? Gdzieniegdzie piszą, że nawet kilka miesięcy, gdzie indziej że tydzień. Perniczkami będą się zajadały głównie dzieci, więc to dość istotna kwestia.
Dodam jeszcze, że substytutu białka kurzego nie posiadam, więc mowa tylko i wyłącznie o terminie przydatności lukru na bazie białka. Bardzo proszę o informację.
Pozdrawiam i dziękuję za świetny wpis!
Kaśka
Hej Katia, już odpowiadam.
1. Co do pierwszej kwestii odpowiedź jest w tekście – “Lukier sztywny, zaraz po przygotowaniu, bez dodatku koloru, można przechowywać w lodówce przez maksymalnie 7 dni”. Potem się rozwarstwia i ciężko go w jakikolwiek sposób reanimować. Czy z kolorem, czy bez ta trwałość lukru “do pracy” to maksymalnie tydzień.
2. Zdarza mi się zjeść ciastka kruche maślane i pierniczki z tym lukrem i po pół roku – nie ma żadnego problemu. Trzeba pamiętać tylko o bardzo, bardzo szczelnym słoju z gumową uszczelką typu veck lub zapakować ciastka pakowarką próżniową. Ten lukier po prostu wysycha – on sam z siebie na pewno się nie popsuje – mogą się popsuć ciastka w których jest cukier i tłuszcz.
Bardzo dziękuję 🙂
Udanego lukrowania, pochwal się proszę na moim FB albo pokaż zdjęcia w prywatnej wiadomości na http://www.facebook.com/karointhekitchen 🙂
W tym roku też korzystam z Twojego przepisu 🙂 Może tym razem spróbuję zrobić dodatkowe ozdoby lukrem sztywnym jak płynny już porządnie zaschnie. Tylko czy mi czasu starczy 😀 Wigilia już w sobotę.
Szczęściara – już ma pierniki polukrowane 😀 Moje popieczone i czekają drugi tydzień, może dzisiaj się uda 🙂 Wesołych!
Witam, mam problem z lukrem królewskim, zdobilam nim ciastka waniliowe wypelnilam duże powierzchnie płynnym lukrem jednak po około 2 dniach pojawiły się przezolcenia / blado żółte plamy, nie mam pojęcia co mogło być przyczyną od pół roku robię ten sam przepis zarówno na ciastks jak i lukier, pierwszy raz miałam taka sytuacje. W kwietniu robię koleżance ciasteczka ślubne i szczerze jestem zaniepokojona tymi plamami, proszę o ratunek, pozdrawiam. Patrycja
Hej Patrycja, przyczyn żółknięcia może być kilka.
Kruche ciastka są tłuste – jeśli nie będą odpowiednio dopieczone i wysuszone – lukier może zacząć wchodzić w reakcję z tłuszczem. Jego zastygania NIE WOLNO w żaden sposób przyspieszać – ani suszarką, ani ciepłym piekarnikiem czy nawet wystawianiem na słońce – każdy z tych sposobów podgrzewa tłuszcz w ciastku. Ciastka które schną powinny też schnąć w cieniu – lukier żółknie od światła. Jeśli obok tego lukru albo na nim kładłaś jakiś kolor – biały lukier musi być wcześniej całkowicie suchy – inaczej na 100% zafarbuje. Jeśli używasz do ciastek tylko białego – można go też dodatkowo białym barwnikiem spożywczym jeszcze podbarwić, żeby zapobiec żółknięciu.
Lukier na pasteryzowanych białkach, takich z kartonika, żółknie bardzo szybko. Dlatego do białego – tylko i wyłącznie świeże białko z umytego i ze sparzonego wrzątkiem jajka.
Na żółknięcie spory wpływ ma też wanilia – nie każda się nadaje do dekorowanych ciastek. Większość z ekstraktów i past waniliowych jest oparta na tłuszczach, olejkach, mocno barwiona albo w naturalnym kolorze – spróbuj aromatu waniliowego z Wiltona Clear Vanilla Extract – jest całkowicie bezbarwny, bez dodatku olejków. Jego zdjęcie – powyżej w poście.
Witam. Zrobilam z lukru palmy,cos podobnego do tych na zdjeciach :http://www.yourcupofcake.com/2016/05/palm-tree-cupcakes.html do babeczek z morzem i plaza.Juz trzeci dzien schna i dalej sa miekkie,co zrobic zeby w koncu wyschly? Dodam,ze temperatura powietrza jest ok. 34-35° C. jest jakis sposob zeby przyspieszyc proces schniecia? Pozdrawiam.e
Witaj Ewo, patrząc po Twoim adresie problemem nie jest temperatura, tylko bardzo wysoka wilgotność powietrza – sprawdziłam, aktualnie u Ciebie to 61% a punkt rosy na poziomie 20’C. Lukier sam w takich warunkach nie ma szansy na wyschnięcie. Spróbuj go ususzyć w piekarniku w 70-80’C z dodatkowo włączonym termoobiegiem, nie widzę innego wyjścia.
Witam ponownie.To fakt,nie dosc,ze mam tu piekarnik (temperatura powietrza) to jeszcze wilgotny.Tego roku mamy wyjatkowo goraco dochodzilo do 48° z hakiem i znow zapowiadaja w tv ,ze od jutra bedzie smazyc.Ale wracajac do moich palm to faktycznie posusze je w piekarniku.Dziekuje za rade i pozdrawiam.e
Trzymam kciuki żeby Ci się udało, wiem jak to frustrujące 🙂
Hej, jestem początkującym ozdobnikiem, powiedz proszę jak przechowujesz aromat który dodajesz do lukru bo widzę, że stosujemy ten sam 🙂
Aromaty stoją sobie grzecznie na półce w kuchennej spiżarni – nie potrzebują ani wyjątkowo chłodnego miejsca, ani ciemności – nie zauważyłam zmian w ich smaku czy kolorze 🙂
Mam pytanie o aromat do lukru. Czy jesli nie mam odpowiedniego na bazie alkoholu to moge dodac np lyzke rumu czy lepiej nie dodawać juz nic?
Lepiej już nic nie dodawać 🙂
A rum kusi 😉 Dziękuję za odpowiedź i za tak obszerny artykuł. Czas sprawdzić czy ciasto na pierniczki już dojrzalo 🙂
Lukier ucierany na rumie możesz spokojnie wykorzystać do keksu, piernika albo makowca! 🙂
Witam, mój lukier zawsze po zastygnięciu jest matowy, co robię złe?:(
Nic nie robisz źle – lukier zastygnie w mat – cukier puder jest przecież matowy. Po wysuszeniu ciastek można użyć nabłyszczacza w sprayu. Wiem – mało zdrowe, ale tak się robi.
Jest na suszenie jeszcze pewien patent – jeśli masz suszarkę do grzybów/owoców ustaw ją na najniższą możliwą moc i w niej wysusz ciastka przez 4-5 godzin, a potem dosusz już bez suszarki, na blacie. Lukier wtedy nie wysycha do matu, robi się satynowy i lekko błyszczący.
Hej, czy lukier w postaci sztywnej ma mieć wyczuwalny cukier czy powinien być gładki? Miksuje już długo a on nie jest idealnie gładki w ogóle 🙂
Lukier zaraz po zmiksowaniu będzie wyglądał jak bardzo gęsta pasta, przykryj miskę i odstaw, sprawdź po godzinie – część cukru się rozpuści i lukier będzie prawie gładki.
Lukier sztywny
Taki powinien być lukier zaraz po zmiksowaniu albo po lekkim przeschnięciu. Jest smarowny jak masło orzechowe, zachowuje formę i nie pęka. Można wyciskać go ze szprycy z dowolną końcówką – np. gwiazdką czy listkiem. Lukier zastygnie w dokładnie takiej formie, w jakiej został położony. Przydatny do ozdobienia tortu, muffinek czy jako elementy ozdobne większych ciast. W wypadku ciasteczek i pierniczków sprawdzi się np. jako futerko na czapce Świętego Mikołaja albo do wykonania sztywnych elementów (gwiazdka, liść) lub przyklejenia ozdób (np. czekoladowych pastylek) do ciastka.
Dzięki! Jesteś boska a cały ten wpis to petarda!
Mariolu, bardzo się cieszę że się przydaje! 🙂
Witam. Co zrobić jeśli lukier kolorowy się jakby rozmazuje np. Jak robi się białe tło i na tym np kolorowe kropki “wtapiane” tak żeby nie odstawaly po wyschnięciu. Po dłuższym czasie jak są zrobione to jakby się rozmazuja
To tak jakbyś chciała położyć mokrą farbę na mokrej farbie – zawsze się wymiesza.
Kropki lepiej robić na zaschniętym lukrze – jeśli chcesz żeby były bardziej płaskie, zrób je rzadszym lukrem żeby mogły się rozlać i rozpłaszczyć – ale lukier pod spodem musi być całkowicie suchy.
Mój sposób to tło rzadszy i kropki gęstszy jak do krawędzi. Ładnie się wtapia, a jednocześnie kropka się nie rozpływa i zamazuje 🙂
Ja zauważyłam rozlewanie się koloru tylko przy barwnikach kiepskiej jakości, jak np oetker i zbyt rzadkim lukrze. Przy barwnikach Wilton nigdy nie mam problemu. Teraz jeszcze obyczajam barwniki i produkty polskiej firmy Foodcolours, sa super jak na razie, tyle że ja w Uk nie mam do nich dostępu i tylko tyle co sobie w wakacje zwioze z Polski. Ale często nakładam mokre na mokre i kolor nie ucieka na boki. Pozdrawiam
Czy można użyć domowego ekstraktu waniliowego (przepis z M.W.)? Wanilia moczona w wódce 😉 Ekstrakt robi się brązowy i pływają w nim ziarenka wanilii…
Jeśli jest mocny to pewnie, tylko pamiętaj żeby zmniejszyć ilość płynu dodanego do rozrzedzenia lukru o użytą ilość tego ekstraktu.
Czy w takim razie na ciasto wypełnione konturem.. Muszę odczekać ok 6 min by nałożyć na nie wypełnienie .. A następnie by zrobić na nim w innym kolorze napis muszę odczekać 12 godz ? By było wysuszone? Pozdrawiam
Najpierw nakładasz kontur, chwilę po konturze wypełnienie. Z napisem albo innym kolorem najlepiej jest poczekać do momentu aż wypełnienie całkowicie się zasklepi – to będzie zależało od tego jak masz wilgotno w domu i jak gruba była warstwa wypełnienia: może być i 6, i 12, a nawet 24 godziny. Nie ma reguły.
Polecam zakupienie suszarki do owoców która ma regulacje temperatury od 35-40 stopni wzwyż. Bardzo ułatwia proces i przydaje się do suszenia innych produktów jak owoce właśnie. Ja operuję na electriq , niedroga a ma 6 półek. W Lidlu czasem też bywają jeszcze taniej.
Jak długo można przechowywać polukrowane ciastka? W końcu to surowe jajko, hmm
Odpowiedź na to pytanie jest powyżej. Proszę przeczytać uważnie komentarze.
Witam mam taki problem z lukrem bo robi mi się żółty na pierniku i nie wiem czemu daje według przepisu. Ale tylko na kilku jest taki a na reszcie nic nie jest czy to może być cytryna a może że wody nie daje tylko redukuje gęstość cytryna?
Jeżeli lukier robi się żółty to znaczy że przenika do niego tłuszcz z ciastka albo miałaś coś tłustego – worek na lukier, miskę, tylkę, łyżkę, aromat albo barwnik z tłuszczem…
Tu jest 50 komentarzy – ja wiem, że każdy z Was chce odpowiedź od razu ale czasami warto przeczytać te komentarze bo inni też mają takie problemy.
Sok z cytryny w żaden sposób nie zażółca lukru, nie bez powodu był używany jako wybielacz…
Hej, gdzie kupujesz aromaty? Waniliowy znalazłam, ale migdałowy wszędzie gdzie nie spytam to jest niedostępny…
Po świętach pewnie wiele sklepów nie uzupełniło zapasów. Poszukaj jeszcze Nielsen-Massey , to też ekstrakty i aromaty na etanolu, fantastyczne – i przy okazji dużo większy wybór smaków/zapachów.
Czy jeśli po udekorowaniu ciastka pojawiają się białe plamki tzn ze oddziela się woda? Co zrobiłam nie tak, że na białym jak i na czerwonym robią się plamki na drugi dzień? Ale też nie na każdym ciastku…
Odpowiedź wyżej w komentarzach.
Witam, ja również się podpinam pod pytanie, przeczytałam wszystkie komentarze i mowa jest tylko o żółtych planach, mi od jakiegoś czasu wychodzą jaśniejsze plamy na pierniku (nie kruchych) tak jakby nierówno schły, i część powierzchni była mokra! Ratuj!
Dominiko, to akurat jest w przepisie – “Białka ubijamy do spienienia w szklanej lub metalowej, pozbawionej wody i tłuszczu misce. Nie powinno się jaj miksować dłużej – lukier na przebitej pianie będzie osiadał, matowiał i będą się na nim tworzyły chmurki i zamglenia, co szczególnie brzydko widać jeśli do lukru białego doda się dowolny barwnik.”
Piana ubita na sztywno albo do momentu “soft peaks” daje dokładnie taki efekt o jakim piszesz. Białka mają być tylko spienione – zobacz na zdjęciu.
Dziękuję za odpowiedź, tylko u mnie to chyba inny problem, robię lukier na sproszkowanych białkach, miksuję wszystko razem na wodzie… Zastanawiam się czy to nie wina suszenia…
Royal Icing robiony na białkach w proszku powinien odstać 15-20 minut do całkowitego uwodnienia białek.
Po wymieszaniu proszku z wodą zostaw miskę na 20 minut, dopiero potem spień dokładnie białka.
Cześć! Pod koniec wpisu wkleiłaś zdjęcia z ciastkami ozdobionymi w różny sposób. Są tam np. 2 różowe ptaszki na jednym ciastku – gdybym zabierała się za robienie takich użyłabym lukru konturowego i lukru płynnego, żeby wypełnić ptaszki. Czy chcesz powiedzieć, że dorobienie im dziubków, oczek i skrzydełek mogło się odbyć dopiero po 12h? Jak zresztą większości tych ciastek na zdjęciach?
Czy może jednak w przypadku tak zaawansowanych ozdób lepiej używać innego rodzaju lukru do wypełniania?
Będę wdzięczna za odpowiedź 🙂
Dla bezpieczeństwa efektu ja bym poczekała aż lukier wyschnie przed robieniem dziobków i oczek.
Zaawansowane zdobienia robi się zazwyczaj przez 2-3 dni z rzędu, nie da się tego ogarnąć na szybko czy przeskoczyć niestety. Sama przynajmniej nie odkryłam jeszcze na to zadowalającego sposobu.
Łatwiej sobie naszykować do takiego dekorowania większe porcje ciastek i lecieć z pracą dosłownie taśmowo – jednego dnia kontur i wypełnienie, drugiego większe elementy, trzeciego dnia mniejsze detale i wykańczanie.
Cześć 🙂 przyszła i kolej na mnie ?
Jako żółtodziób w kwestii dekorowania ciasteczek chciałabym zapytać, czy zetknął się ktoś z Was ze zmiana tekstury wysychającego lukru? Używam substytut jajka Wilton i z tej samej firmy barwniki, w płynie i w żelu, powierzchnia już podczas schniecia robi się matowa i chropowata, kruszy się, jakby nie dosycha. Czy myślicie ze może mieć na to wpływ olejek waniliowy dodany do ciastek?? Czy rodzaj cukru pudru?? ?
Pozdrawiam!
A czemu zamiennik jajek w proszku? Nie wygodniej – przy większych ilościach dekoracji – kupić pasteryzowane białka w kartoniku?
Skład tego produktu, cóż… Bardzo daleko mu do jajek – Wilton robi fajne produkty ale dla mnie to zdecydowanie nie jest jeden z nich. Amerykański koszmarek ma w składzie krzem, winian potasu, skrobię kukurydzianą, dalej guma arabska, siarczan wapnia, kwas cytrynowy. No średnio to wygląda.
O dodawaniu do ciastek olejku i dlaczego tego nie robić było już w komentarzach powyżej i w samym przepisie.
Doczytalam skład…. ?Wcześniej jedyne co przeczytałam to same ochy i achy…. Na temat tego pudru… Tak więc chyba dałam się ponieść modzie ?Wracam do jajcoków z którymi wcześniej nie miałam problemów a zmieniłam na meringue… Cóż… Lata nauki przede mną ??
Jeśli chodzi o olejek dodany do ciasteczek… To upiekłam je zanim natrafiłam na Twojego bloga z cennymi wskazówkami ?
Dziękuję 🙂
Białka jajek można kupić też w sklepach z suplementami dla sportowców – litrowa butelka pasteryzowanych białek z wolnego wybiegu gotowych do użycia to ok. 27zł. I efekt jest, o niebo lepszy od Wiltona 😉
Poszukam poszperam poczytam ??doczytam 🙂
Tymczasem pozwolę sobie zaglądać na Twojego bloga, bo nie ukrywam okrutnie mnie wciągnął ?
PS.
Piękne fotki ?
Właśnie chciałem robić lukier z pasteryzowanego białka (z butelki) i moje pytanie jest takie – jak przeliczyć ilość w Twoim przepisie? Podana jest masa całego jajka, a ja mam już samo białko. Gdzieś przeczytałem, że 1 jajko to ok. 30g białka. To by dawało proporcję 60g białka na 800g cukru pudru? W innych przepisach widziałem proporcje typu 1:5, czyli 60g białka to 300g cukru… i zastanawiam się o co chodzi ;).
Przy okazji drugie pytanie – można lukier 15-sekundowy nakładać workiem z tylką? Czy wyjdzie nierówna powierzchnia?
Pawle, celowo nie podałam masy jajka, poleciłam tylko użyć białek jajek rozmiaru L, za to podałam sposób – “może się okazać że macie bardzo duże albo bardzo małe białka. Te pierwsze będą wymagały dodatkowej porcji cukru pudru. Do tych drugich użyjecie go po prostu mniej. Masa musi po zmiksowaniu formować ostre, a nie miękkie szczyty – musi być bardzo, bardzo gęsta. Wsadzona w nią łyżka powinna stać na baczność“. I to jest baza.
Jedno białko jajka L waży około 35-37g i tyle sobie odlej z butelki. Do tego naszykuj sobie odpowiednio 400g przesianego cukru pudru i dodatkowe ok. 200g zapasu, 1 łyżkę i 1 łyżeczkę soku z cytryny i aromat na bazie alkoholu 🙂
Co do pytania – pewnie że można jeśli tylka ma odpowiednio szeroką końcówkę, tzn. nie za wąską i nie ze szeroką, żeby nie zalewała. Tak nałożony lukier ładnie i szybko się wypoziomuje.
Jak długo polukrowane tym lukrem ciastka nadają się do spożycia?
Odpowiedź w komentarzach powyżej.
Dzień dobry Mistrzyni!! <3
To ja mam pytanie odnośnie napisów na lukrze. Są idealne – jak je robisz? Od jakiegoś szablonu, czy od ręki :O ? 🙂 W którym momencie dekorowania – na samym końcu?
Chcę zacząć zrobić pierniczki na licytacje charytatywne dla mojej bardzo chorej siostrzenicy i mam miliony pytań 🙁
Ciastka/ pierniczki będą bardzo podobne do tych ze zdjęcia na Baby shower dziewczynki ,w Twoim poście 🙂
I jeszcze jedno pytanko do zdjęcia poglądowego (babeczka i lody) – chodzi mi o efekt kokardki na babeczce 🙂 Zrobiłaś ją osobno na papierze do pieczenia/ folii i przyklejałaś na lukier do reszty babeczki? Czy robiłaś ją tylką na samym ciastku po wysuszeniu poprzednich warstw?
Mam bardzo dużo pytań.. Czy mogę jakoś skontaktować się osobiście np. na messengerze przez Facebooka :)?
Proszę! Chcę jak najwięcej się dowiedzieć aby zebrać jak najwięcej pieniążków na leczenie mojej chrześniaczki i aby pierniczki były jak najpiękniejsze aby ludzie licytowali je dla swoich pociech 🙂 !
Pozdrawiam Ciepło !
Wielka Fanka!!
Klaudio- ja nie pomogę, nie zajmuję się tym zawodowo a tylko od czasu do czasu, ostatnio niestety coraz rzadziej.
Wrzuć w wyszukiwarkę youtube frazy “royal icing decorating techniques” , “royal icing decorations”, “royal icing techniques” i będziesz miała tyle do oglądania że głowa boli 😉
Powodzenia, trzymam kciuki 🙂
Bardzo dziękuję za odpowiedź 🙂 Dziękuję – bardzo trudna sprawa – bardzo dużo pieniążków do zebrania 🙂 ale trzeba próbować ! No nic – bardzo dziękuję za ten wpis ! Bardzo mi pomógł! Będę śledzić bloga dalej!! 🙂 !
Hej! Świetny artykuł, zaraz biorę się za próbowanie swoich sił. 😀 Chciałam zapytać, ile czasu może leżeć ciastko udekorowane takim lukrem? Po jakim czasie nie nadaje się do spożycia?
Klaudia, odpowiedź na swoje pytanie znajdziesz w komentarzach powyżej, choćby wciskając kombinację klawiszy Ctrl+F w dowolnej wyszukiwarce 😉
“Zdarza mi się zjeść ciastka kruche maślane i pierniczki z tym lukrem i po pół roku – nie ma żadnego problemu. Trzeba pamiętać tylko o bardzo, bardzo szczelnym słoju z gumową uszczelką typu weck lub zapakować ciastka pakowarką próżniową. Ten lukier po prostu wysycha – on sam z siebie na pewno się nie popsuje – mogą się popsuć ciastka w których jest cukier i tłuszcz “.
Witaj. Chciałam zapytać o technikę malowania już polukrowanego ciastka, napisałaś że można używać barwników i malować jak akwarelami, jak przygotować takie „akwarele”?
Barwnik + spirytus, bo to musi szybko odparować. Malujemy ciastka polukrowane na biało i dobrze wysuszone, najlepiej nie wcześniej niż po 2 dniach.
Hejka, dziękuję za jasne porady, lukruje od 7 lat i co roku zawsze wpadka musi być. Tym razem właśnie za mocno ubilam lukier. Wcześniej mieszalam białko w proszku z ciepłą wodą i lukier nie zastygał, tworzył piankę jak ciepłe lody. Innym razem cienką warstwę rozprowadzalam z odrobiną wódki bo równiej, ale też potem nie chciało zaschnac. Ogólnie nauczyłam się wszytko przesiewać i przelewać sok z cytryny oraz bialko przez super drobne sitko do parzenia herbaty. Ale przynajmniej nie zatyka potem tylek przy koronkowaniu. Lukier a dokładniej białka nie lubią alkoholu, natomiast jest niezbędny przy malowaniu. Tylko na suchym lukrze już nie psuje jego struktury. Ja trzymam lukier max 3 dni, potem psuje się jego konsystencja i potrafi podejść pleśnią po 4-5 dniach. Pleśń jednak zaczyna rosnąć wcześniej więc warto nie robić za wiele lukru na zapas. Pozdrawiam
Zrobiłam domki piernikowe i lukier po 2 dniach jeszcze nie wysechł, czy on jeszcze wyschnie? Bo dałam mniej cukru pudru niż w przepisie było
Jak dałaś mniej cukru to nie robiłaś lukru z tego przepisu, proste.
Takie zamienianie sobie ilości składników na dobre w cukiernictwie nigdy nie wychodzi.
Nie wiem jaka była u Ciebie proporcja, wyschnie abo nie ??♀️
Dziękuję, dziękuję, dziękuję!za te wszystkie porady powinno się Panią ozłocić;) miałam odwieczny problem z przebarwieniami na lukrze(sama nie byłam pewna z czego to wynikało ale robiłam wiele błędów np nie przesiewałam cukru,nie dawałam soku z cytryny lub dosłownie pare kropli na 1kg cukru pudru, cukier i białka od razu miksowałam na niskich obrotach przez ok 15min,lukier często trzymałam w lodówce przez dzien-2 po czym wylewałam beż mieszania go).To jak lukier zasechł to była loteria- z tej samej partii wychodziły i ładnie wylane i pierniki z przebarwieniami z efektem marmurku(później musiałam kombinowac jak to zasłonić kwiatkami,koronka itp..). Chociaz byłam na tej stronie 2 lata temu to się nie zastosowałam do rad a żałuję!jak na razie wylałam już pierników z 600g białka 3kg cukru(robię lukier 15 sec)wiec całkiem sporo i żaden nie ma przebarwien(robilam i białe i w kolorze).Dziękuję jeszcze raz!
Ok wszystko było super(stosowałam się do wytycznych)ale po wyschnięciu lukier na niektórych pierniczkach pęka(ok 10% ma większe lub mniejsze pekniecia) dlaczego???
Nie wróżę z pierniczków, a już na pewno nie z takich których nie widzę 😉
Już nie raz się złapałam tutaj że ktoś pisze”zrobiłam/łem wg wytycznych” a po krótkiej wymianie zdań okazuje się, że jednak nie do końca. Nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytanie.
Zaocznie obstawiam źle rozmieszany lukier, zbyt płynny lukier, zbyt szybkie suszenie albo za miękkie ciastka.
Aniu, z moich doświadczeń lukier pękał/kruszył się gdy: 1) przy ubijaniu były za wysokie obroty miksera i lukier zbytnio się przez to napowietrzył. Podczas wysychania na piernikach uwalniały się te bąbelki powietrza i przez to naruszała się struktura lukru, więc kruszył się; 2) pierniki przed lukrowaniem były niewystarczająco suche – mają one gąbczastą strukturę, łatwo chłoną wilgoć, nawet jeśli pozornie wydają się suche; może to być przyczyną pękania na nich lukru; można temu zaradzić albo lukrując je zaraz po całkowitym wystygnięciu, albo przechowując je w szczelnych pojemnikach/woreczkach np. strunowych do momentu lukrowania, albo podsuszając je przed lukrowaniem przez kilkanaście minut w suszarce lub piekarniku (termoobieg, 60 st.); 3) pierniki po polukrowaniu zostały zamknięte w pojemniku, zanim całkowicie i dokładnie wyschły.
Czy masz jakąś radę żeby uzyskać mocny czarny lukier. Zawsze wychodzi mi rozbielony
Podpowiedź jak zrobić czarny lukier jest w tekście 🙂
Można też do tej bazy dodać w równych częściach po odrobinie zielonego, czerwonego i niebieskiego barwnika.
Witam, chciałabym przygotować taki lukier wcześniej na warsztaty z dzieciakami, żeby miały już przygotowany w woreczkach w kilku kolorach. Czy to jest możliwe ? Czy każdy lukier zdąży wyschnąć zanim zostanie użyty w woreczkach ?
Sposób przechowywania gotowego lukru jest opisany. Jeśli kolorowy lukier ma czekać w workach cukierniczych to zasada prosta – worki zamknięte, bez nałożonych tylek, w lodówce. I max 1 dzień wcześniej szykowany, bo w workach go już ani nie zmiksujesz, ani nie odpowietrzysz. Ani nie poprawisz koloru czy rozmieszania barwnika, to też ważne ?
Dziękuję za wszystkie ważne porady. Mam problem z zapychającą się tylką nr 1. Chciałam nią wyrysować precyzyjne drobne wzory, ale zapycha się lukrem, choć robiłam wiele prób starając się dokładnie zmielić cukier i przesiewam go przez sitko, aby nie miał grudek, miksuję wystarczająco długo, aby dobrze się rozpuścił. Mimo to tylka “jedynka” nie daje rady, zapycha się. Tylką nr 2 wzory nie są już tak delikatne… Czy jest na to jakaś rada?
Popracuj nad konsystencją – do tej tylki lukier najlepiej 20-25 sekundowy, konturowy jest za ciężki i zatyka tak drobną końcówkę.
Czy mogłabyś podać proporcje na wersję płynną do wypelniania płaskich powierzchni? Mam problem z uzyskaniem plynnej konsystencji, kombinuje dodaje sok z cytryny, białko i za wiele to nie zmienia niby jest rzadszy ale nie tak jak na Twoim filmiku i okropnie sie rozprowadza 🙁 prosze pomóż i podaj jakies proporce
Do rozcieńczania używamy tylko wodę z sokiem z cytryny – żadnego dodatkowego białka, o niczym takim nie pisałam.
Ustalonej proporcji też nie ma – inaczej będzie się zachowywał lukier w wilgotnej kuchni w której “przed chwilą” było wietrzone, albo zajęte były 3 palniki i gotowany obiad, inaczej w klitce z centralnym ogrzewaniem ustawionym na full czy działającym od rana piekarnikiem.
Moja rada? Uzbroić się w cierpliwość i testować małe porcje, np. łyżkę lukru – i do takiej porcji po kilka kropli płynu, nie więcej, do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Najczęściej jest tak, że jak z lukru podstawowego uda Ci się uzyskać 15 sekundowy to już powinnaś mieć wyczucie ile dodać płynu do konsystencji płynnego do wypełnień. Jeśli wyjdzie za rzadki – do niego porcja lukru na zagęszczenie, nie samego cukru – i znowu kilka kropli płynu. Nie ma stałej recepty, to niestety trzeba wyczuć.
Dzień dobry, Bardzo ciekawy wpis, na pewno skorzystam z niego przy dekorowaniu tegorocznych pierniczków 🙂
Mam jedno pytanie odnośnie lukru mającego posłużyć za “masę murarską” przy łączeniu części na domek z piernika – który według Ciebie lepiej wykorzystać w tym celu? Bazowy lukier sztywny czy lukier konturowy?
Pozdrawiam, Natalia
Natalio, do lepienia piernikowych domków najlepszy będzie lukier sztywny, bazowy ?
Kiedyś do lepienia domków korzystałam także z najprostszego możliwego lukru, czyli samego cukru pudru skrapianego sokiem z cytryny i rumem do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Oba dają radę i wytrzymują długo – domek z takim “kropionym” lukrem na rumie udało mi się przechować 3 lata 🙂