Relish to pikle inaczej – bo posiekane. Dla mnie to super dodatek do domowych hot dogów, burgerów i do pieczonych mięs. Świeże warzywa prosto z ogrodu najpierw są rozdrobnione, potem mocno zasolone i wypłukane żeby zostały chrupkie, a następnie doprawione i zakonserwowane na pikantnie – z mocnym octem i przyprawami.
Te pikle z cukinii to pomysł na to jak zagospodarować najbardziej chyba plenne letnie skarby – ogrodowe cukinie. Wykorzystałam wszystkie trzy odmiany które uprawiałam w tym roku: włoską Romanesco i dwie polskie – prążkowaną Tapir i fantastyczną żółtą, Bananowy Song od Legutko. Chcecie i Wy spróbować?
Cukiniom odcinamy końce, kroimy cukinie mniejsze na kawałki i wybieramy nasiona razem z gąbczastym środkiem – ma zostać sam twardy miąższ ze skórką, potrzebujemy go 2,5kg. Cukinie ścieramy na tarce o dużych oczkach lub szybciej: przystawką-tarką do robota, albo przepuszczamy przez maszynkę do mięsa o dużych oczkach. Przekładamy rozdrobnioną cukinię do dużej miski.
Papryki myjemy, oczyszczamy z gniazd nasiennych i rozdrabniamy pulsacyjnie w blenderze. To samo robimy z cebulą – wszystkie warzywa powinny być bardzo mocno rozdrobnione. Warzywa w misce dokładnie mieszamy dłonią z 60g soli kamiennej. Dzięki temu zabiegowi zaczną puszczać wodę i zostaną chrupiące po marynowaniu. Nakrywamy osolone warzywa talerzykiem i obciążamy, np. słoikiem wypełnionym wodą. Zostawiamy warzywa w spokoju na 3-5h.
Odlewamy sok który puściły posiekane warzywa i płuczemy je na sicie pod chłodną wodą. Przekładamy wypłukane warzywa na gęste sito lub na pieluszkę tetrową i dokładnie odciskamy – warzywa powinny być pozbawione jak największej ilości wody.
Szykujemy zalewę – w garnku pod przykryciem podgrzewamy wodę, ocet, cukier trzcinowy, przyprawy i 3 przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku. Mieszamy do rozpuszczenia cukru i zagotowujemy. Jeśli lubicie bardziej ostro – w tym momencie dodajemy do zalewy płatki chili. Przekładamy do zalewy naszykowane wcześniej warzywa i gotujemy całość na małym ogniu przez 10 minut, co jakiś czas mieszając.
Gotowym relishem napełniamy czyste, wyparzone słoiki, zakręcamy wygotowanymi zakrętkami i pasteryzujemy przetwory w kąpieli wodnej. Słoikom o pojemności 200ml wystarczy 10 minut pasteryzacji. Dokręcamy zakrętki, sprawdzamy czy wszystko się porządnie zassało i przenosimy przetwory do spiżarni.
Pikle najlepsze są przynajmniej po miesiącu leżakowania w słoiku – dojrzewają, przechodzą aromatem własnym i dodanych do nich przypraw. Do jedzenia odsączamy je na sitku z zalewy.
PS. Musicie wybaczyć mi kiepskie tym razem zdjęcia. Wszystko robione z rozpędu Samsungiem S9+
Zaraz zabieram się za przetwarzanie i pakowanie w słoiki 4 skrzynek pomidorów – pojawią się przepisy na pomidory marynowane w papryce i czosnku, na ostro, na pomidorowy słodki i wytrawny dżem, do deski serów i kieliszka wina na zimę. Tym razem już nie zapomnę o lustrzance i lepszych ilustracjach, stay tuned! 🙂
SKŁADNIKI
na ok. 5 słoików pojemności 200ml
- 2,5kg cukinii (waga po wypestkowaniu!)
- 2 słodkie papryki – czerwona i żółta, 450g
- 1 duża czerwona cebula, 200-250g
- 60g soli kamiennej
ZALEWA I PRZYPRAWY
- 350ml octu spirytusowego 10%*
- 350ml wody*
- 250g cukru trzcinowego
- 4 liście laurowe
- 3 ząbki czosnku, duże!
- 12 -15 ziaren ziela angielskiego
- 1 łyżka ziaren kolendry
- 2 łyżeczki białej gorczycy
- 2 łyżeczki czarnej gorczycy
- 1 łyżeczka kurkumy, dla koloru
- jeśli lubicie mocno pikantnie – dodatkowo 1 płaska łyżeczka płatków chili
*UWAGA – jeśli z jakichś względów nie chcecie używać octu spirytusowego, który w wypadku tego konkretnie przetworu sprawdza się super, można zamienić go na ocet winny, najlepiej z czerwonego wina. Nie dodajemy wtedy wody do rozcieńczenia – całym płynem ma być ocet o 5% kwasowości – używamy go 700ml. Nie używamy tutaj pod żadnym pozorem octu jabłkowego – będzie obco i za słodko!