To chyba najprostszy przepis na lekki, pszenny chleb jak możecie zrobić w domowym piekarniku. Chleb pszenny bez zakwasu – na drożdżach. Szybko rośnie, pięknie pachnie, każdemu smakuje. Chrupiąca złota skórka, miękki i puszysty jasny miąższ. Spróbujcie!
Miód, mleko i wodę mieszamy, a następnie podgrzewamy razem na małym ogniu. Mieszanka płynna nie powinna być za gorąca – zbyt wysoka temperatura zamiast rozruszać, zabije drożdże. 60°C to tzw. punkt śmierci termicznej, drożdże najzwyczajniej na świecie giną. Nigdy nie zalewamy ich tak gorącym płynem. Do podgrzanego płynu włóżcie palec. Jeśli płyn nie parzy ale jest już mocno ciepły i można utrzymać w nim palec, temperatura jest dokładnie taka, jak potrzeba.
Mąkę mieszamy dokładnie z drożdżami instant i solą. Wlewamy do niej ciepły płyn, całość mieszamy razem do dokładnego połączenia. Ciasta nie trzeba wyrabiać, wystarczy je naprawdę tylko bardzo, bardzo dokładnie wymieszać. Odstawiamy je przykryte na blat (w lecie), koło kaloryfera (w zimie) lub do podgrzanego na 50⁰C piekarnika, do czasu podwojenia objętości.
Podrośnięte ciasto wyjmujemy na szczodrze posypany mąką blat, dzielimy na pół i formujemy dwa bochenki (lekko umączonymi dłońmi). Pamiętajcie, że to właśnie formowanie przed drugim wyrastaniem decyduje o tym, jak nasz chleb urośnie i jak będzie w ostateczności wyglądał. Odpowiednio uformowany urośnie wysoki i równy. Jeszcze raz polecam ten film na Youtube- formowanie bochenka.
Chleby odłóżcie łączeniem do spodu na naszykowaną wcześniej blachę z papierem do pieczenia (wysypcie go lekko mąką) lub łączeniem do góry, jeśli wkładacie je do koszyka rozrostowego. Po uformowaniu chleby ponownie muszą odpocząć, ponownie podrosnąć i zwiększyć objętość – posypałam je mocno mąką i włożyłam do wyrastania pod lnianą ściereczką, do podgrzanego na 50⁰C piekarnika, na około 30 minut.
Gdy chleby zwiększą już swoją objętość podczas drugiego wyrastania wyjmujemy je, a piekarnik rozgrzewamy do 220⁰C i na jego dno wkładamy żaroodporne naczynie lub blaszkę z wodą, która parując utworzy na chlebie chrupiącą, wyraźną skórkę. Chleby bezpośrednio przed włożeniem do pieczenia nacinamy z wierzchu żyletką, skalpelem lub ostrym nożem żeby nie popękały niekontrolowanie i ładnie, równo wyrosły.
Wstawiamy je na środkową półkę rozgrzanego już piekarnika i pieczemy 35-40 minut. Po 20 minutach wyjmujemy z piekarnika naczynie z wodą a blaszkę z pieczywem obniżamy o jeden poziom i dopiekamy 15-20 minut. Prawidłowo upieczony chleb, puknięty dłonią od spodu, powinien wydać głuchy dźwięk. Studzimy świeżo upieczone chleby na kratce, tak by dać ujście wilgoci. Kroimy dopiero po całkowitym ostygnięciu.
Jak każdy domowy chleb, tak i ten jest przepyszny z samym masłem. Jeśli chcecie dodać do niego coś ‘od siebie’, śmiało wrzućcie do wymieszanego ciasta przed pierwszym wyrastaniem garstkę pokrojonych czarnych lub zielonych oliwek, świeże drobno posiekane zioła, np. tymianek czy rozmaryn, suszoną czarnuszkę, kminek, albo nawet przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Swoje chleby zrobiłam z liofilizowaną szalotką i czarnuszką, którą w domu uwielbiamy.
WAŻNE
Nie zmniejszamy ilości soli! Pamiętajcie, że to spora ilość mąki i że robimy dwa bochenki, nie jeden. Jest to ilość w zupełności odpowiednia żeby nadać smak – sól dodana do ciasta nie sprawia że chleb jest odczuwalnie słony, a podkreśla aromat.
SKŁADNIKI
- 750g mąki pszennej, użyłam mąki typ 650 – bułkowa
- mąka do podsypania
- 14-15g (dwa opakowania) drożdży instant
- 2 łyżeczki soli
- 300 ml wody
- 300ml mleka
- 1 łyżka stołowa miodu
3 komentarzy na temat “Domowy chleb pszenny. Najprostszy – bez wyrabiania”
Czy zamiast drożdży instant mogę użyć zwykłych ?
Jasne że możesz użyć świeżych drożdży- wtedy potrzebujesz ich 45-50g. Ze świeżych drożdży rozczyn – tak jak W TYM przepisie.
Robimy któryś z kolei raz, ale zawsze dajemy dwa razy więcej soli niż jest w przepisie. Pyszny.