Kolorowy obiad bez mięsa? Jeśli mam wybór — wybieram bakłażana. Żeby był zdrowszy niż ten w wersji smażonej, który ‘pije’ dużą ilość tłuszczu, wystarczy go tylko posmarować oliwą i odpowiednio przyprawić. A potem podać we włoskim stylu.
Młode bakłażany myjemy, przecinamy wzdłuż na pół. Jeśli boicie się, że mogą być gorzkie — posólcie je dość mocno i odstawcie na pół godziny na sicie. Puszczą wodę, a razem z nią — gorzki sok. Wypłuczcie je dokładnie pod bieżącą wodą i osuszcie papierowym ręcznikiem. Skórkę trzeba w kilku miejscach podziurawić ostrym nożem, bakłażany nie popękają w czasie pieczenia i zachowają formę. Ułóżcie je przekrojoną stroną do góry na kratce w blaszce do pieczenia.
Ząbek czosnku przeciskamy przez praskę do miseczki. Wlewamy ocet balsamiczny i olej, pieprzymy, dodajemy wędzoną paprykę. Mieszanką smarujemy obficie przepołowione bakłażany (tylko miąższ, skórki nie smarujemy) i dopiero po posmarowaniu oliwą z przyprawami — ponownie solimy, a następnie posypujemy suszonym oregano i bazylią. Można piec je od razu, można zostawić na 30 minut lub więcej, żeby mocniej przeszły aromatem czosnku.
Wstawiamy zamarynowane warzywa do piekarnika ustawionego na 180°C, grzanie góra-dół, na drugą półkę od góry, na czas 45 minut do godziny. Skórka zmieni kolor na brązowy, miąższ powinien być miękki i uginać się pod naciskiem, wierzch się przyrumieni. Ja swoje bakłażany dodatkowo potraktowałam przez 5 minut elektrycznym grillem, żeby wypalić na nich charakterystyczne, prążkowane piętno 😉
Idealnie pasuje do tych pikantnych, orzechowo-kremowych bakłażanów słodkawa i świeża sałatka z pomidorów i mozarelli. Mozarellę tylko porwałam na mniejsze kawałki, pomidory sparzyłam wrzątkiem, obrałam z niestrawnej skórki i pokroiłam je w grubą kostkę. Bycze serca prawie nie mają pestek, nie puściły dużo wody. Rozrzuciłam pomidory i ser na desce, przyprawiłam pieprzem, grubo skrojonym szczypiorem, cebulką i listkami bazylii. Skropiłam dobrą, mocną, włoską oliwą. Syty obiad z psiankowatych. Kolorowy i lekki.
SKŁADNIKI
- 2 małe, młode bakłażany
- 2 pomidory malinowe lub bawole serca
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 1/2 łyżeczki ostrej wędzonej papryki
- 1 kulka sera mozarella
- 1 spora gałązka grubego szczypioru z cebulką
- po kilka liści bazylii — u mnie bazylia tajska i zwyczajna
- sól
- świeżo mielony pieprz
3 komentarzy na temat “Bakłażan pieczony na ostro i szybka sałatka caprese”
Miąższ pieczonego bakłażana jest cudowny w smaku. Rozpływa się w ustach. Zapraszam do dodania przepisu do akcji Warzywa psiankowate 2015 🙂 Jutro już ostatni dzień.
A tak, chyba mi umknęła w całym pędzie ta akcja na Durszlaku. Masz rację Aniu, zaraz dodam przepis do zestawu 🙂 Dziękuję!
Pingback: Mops w kuchni » Blog Archive » Podsumowanie akcji Warzywa psiankowate 2015