Nie jestem ortodoksem w kuchni. Nie ma jedynie słusznych przepisów i jedynie słusznych sposobów, zawsze można coś zamienić, dodać, udoskonalić, odświeżyć, zrobić po swojemu. Hummus ‘po grecku’ przestaje być wegański – zostaje wegetariański, ale nabiera nowego koloru, smaku i głębi.
Ciecierzycę z puszki odsączamy (z odlanej wody w której moczyła się ciecierzyca możecie zrobić wegańskie bezy, bez białek). Jeśli bardzo Wam się nudzi ciecierzycę można wyłuskać ze skórek, ściskając ją między palcami od węższej strony ziarna. Sprawi to, że humus będzie lżejszy i bardziej puszysty. Smaku to nie zmienia, tylko konsystencję, także nie jest absolutnie konieczne, a podchodzi stopniem trudności pod pracę Kopciuszka 😉
Oliwki i pomidory drobno kroimy, zostawiając część z nich do dekoracji. Czosnek obieramy. Fetę kruszymy, zostawiamy na później do dekoracji łyżkę, dwie sera. Liście szpinaku myjemy i osuszamy.
Do miski melaksera wrzucamy szpinak (kilka listków warto zostawić do przybrania), ciecierzycę, pokruszoną fetę, czosnek i pastę sezamową lub podprażony na suchej patelni sezam. Wlewamy 2 łyżki oliwy, 2 łyżki wody, sok z cytryny. Całość miksujemy na gładko.
Jeśli będziecie to robili ręcznym blenderem, humus będzie gładszy – mój melakser bardzo drobno tnie, nie blenduje, więc nawet przy wyższej prędkości konsystencja humusu nie jest do końca gładka i jednorodna. Doprowadzamy humus do pożądanej konsystencji dodając resztę wody i oliwy, miksujemy.
Hummus mieszamy z posiekanymi pomidorami i oliwkami, próbujemy, ewentualnie dosalamy i pieprzymy do smaku. Przekładamy do miseczki, posypujemy pozostałymi pomidorami, oliwkami, fetą i szpinakiem. Podlewamy szczodrze dobrą oliwą, skrapiamy lekko sokiem z cytryny.
Ja wciągam go bez opamiętania z pszennymi grzankami. Szczególnie w środku zimy ten hummus to miła odmiana od –jakby nie było –ubogiej oferty polskich sezonowych warzyw i miłe wspomnienie letnich smaków.
SKŁADNIKI
- 1 puszka ciecierzycy (270g po odcieku)
- 130g sera feta
- 50g młodego szpinaku
- 10-15 oliwek – wzięłam czarne i zielone
- 4-5 połówek suszonych pomidorów
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki pasty sezamowej lub łyżka jasnego podprażonego sezamu
- 2 łyżki soku z cytryny
- 3-4 łyżki dobrej oliwy
- 3-4 łyżki wody
- świeżo mielony pieprz
Jeden komentarz na temat “Grecki zielony hummus – feta, oliwki, szpinak i suszone pomidory”
jest przewspaniały! Bonusem dodałem jeszcze trochę słonecznika. Napełniłem tym liście cykorii, całość posypałem sezamem i listkami bazylii. Kilka kropelek pysznej oliwy i… eh… Dzięki za kolejne gastroodkrycie! 🙂