Najpopularniejsza przystawka w kuchni greckiej. Sos podawany do smażonego, grillowanego i pieczonego mięsa, zapieczonego pieczywa, grillowanych warzyw. Na pewno go znacie. Ale moje tzatziki ma polski akcent — w postaci rzodkiewek ogrodowych i ogórków małosolnych.
Lubię mieszać smaki i komponować nowe na bazie tego, co już znam. A czy małosolne ogórki kiedyś komuś zaszkodziły? Pasują do tego zestawu tak samo dobrze, jak łagodna i soczysta ogrodowa rzodkiewka. Tzatziki jest przez to jeszcze świeższe, trochę bardziej kolorowe. Zyskuje w smaku nowego wymiaru, ale dalej jest tak samo pyszne i orzeźwiające.
Świeże górki dokładnie umyjcie i nie obierajcie ich — zetrzyjcie je na tarce o grubych oczkach, delikatnie posólcie i odstawcie na sicie, aby puściły wodę. Po 10-15 minutach dokładnie je odciśnijcie. Woda z ogórków tylko niepotrzebnie rozrzedziłaby sos.
Zetrzyjcie na tarce umyte rzodkiewki. Usiekajcie drobno garść kopru i zielonej pietruszki. Ogórki małosolne bardzo drobno pokrójcie, lub zetrzyjcie na tarce — jak rzodkiewkę i świeże ogórki.
Do miski wlejcie jogurt (o jogurtach greckich więcej przeczytacie TUTAJ), wyciśnijcie do niego obrany z łupinek czosnek. Wrzućcie odciśnięte ogórki, rzodkiewkę i zioła, doprawcie do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Przełóżcie całość do miseczki w której będziecie podawać tzatziki na stół i schłodźcie mocno w lodówce. Najlepsze jest zimne.
My pochłonęliśmy tą porcję w 4 osoby, do grillowanych kurzych skrzydełek i młodych ziemniaków pieczonych w całości. Jak się uprę, sama wciągam połowę tej porcji jako zdrowe, lekkie i wiosenne śniadanie.
SKŁADNIKI
- 400g jogurtu greckiego (u mnie jak zwykle Bakoma)
- 1 ogórek wężowy
- 2 małe małosolne ogórki
- 2 małe gruntowe ogórki
- 4-5 dużych rzodkiewek
- 3 ząbki młodego czosnku
- świeży koperek
- natka pietruszki
- łyżka soku z cytryny
- sól
- pieprz