Kukurydza w środku zimy? A czemu nie! Prawdą jest, że wszystko podane z masłem i czosnkiem od razu smakuje lepiej – nie inaczej jest w przypadku kukurydzy. Słodkie i soczyste żółte ząbki zyskują nowego charakteru, podane z aromatycznym brązowym masłem, odrobiną czosnku i tartego twardego sera. Tak przygotowaną maślaną kukurydzę podajcie do wołowych steków albo do piersi z kurczaka.
Jeśli szykowaliście już wcześniej brązowe albo palone masło możecie skorzystać z patelni o ciemnym dnie – na pewno poznacie po intensywności pienienia, pryskania i po zapachu masła czy już jest gotowe. Jeśli to Wasz pierwszy raz – zdecydowanie polecam Wam patelnię w jasnym kolorze, która pomoże lepiej kontrolować stopień zbrązowienia masła i nie pozwoli Wam dopuścić do jego przypalenia.
Surowe masło to jasnożółty tłuszcz maślany, woda i proteiny mleka. Podczas tego procesu to właśnie one złocieją i brązowieją (a na koniec się przypalają). Masło wykładamy na patelnię o jasnym dnie (pozwala kontrolować proces zbrązowienia) i rozpuszczamy na małym ogniu, do równomiernego podgrzania.
Gdy masło osiągnie temperaturę 102⁰C, zacznie z niego parować woda (to około 17-18% masła)– masło zacznie się mocno pienić i strzelać. Mieszamy je, uważając na pryskanie, żeby pozbyć się wody szybciej. Ścieramy masło z boków i dna patelni żeby za szybko się nie spaliło. Smażymy mieszając do zbrązowienia, do czasu aż zaczną się wytrącać widoczne, dużo ciemniejsze drobinki białek a masło zyska orzechowy zapach – około 2-3 minut.
W tym momencie wyłączamy gaz pod patelnią i zlewamy gorące jak piekło, brązowe masło do osobnego naczynia – rondelka, do którego zmieści się kukurydza. Jeśli zostawicie masło na patelni fragmenty białek maślanych będą w dalszym ciągu łapać temperaturę i zrobią się czarne: spalone nabiorą bardzo orzechowego aromatu. Do kukurydzy lepiej jednak pasuje brązowe masło i delikatniejszy smak.
Do brązowego masła w rondelku dodajemy przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku i szybko mieszamy – czosnek musi złapać temperaturę i zmięknąć, ale nie może się przypalić. Wsypujemy odcedzoną kukurydze z puszki, solimy, pieprzymy i podgrzewamy kukurydzę w brązowym maśle z czosnkiem. Do gorącej kukurydzy wsypujemy pokrojony szczypiorek i 3 łyżki startego sera, mieszamy do rozpuszczenia.
Gorącą kukurydzę przekładamy do salaterki, posypujemy dla ozdoby jeszcze odrobiną szczypiorku i startego sera. Podajemy od razu.
SKŁADNIKI
2 duże albo 3 mniejsze porcje jako dodatek
- 40-50g surowego masła o zawartości tłuszczu 82-83%
- 1 puszka kukurydzy (280-300g kukurydzy po odcieku)
- 1 ząbek czosnku średniej wielkości
- ¼ łyżeczki soli
- ¼ łyżeczki mielonego pieprzu
- 3 łyżki drobno startego sera Pecorino Romano albo parmezanu
- 1 łyżka drobno pociętego szczypiorku
2 komentarzy na temat “Kukurydza z brązowym masłem, czosnkiem i serem”
Wspaniały pomysł na zimę ? pyszne, proste i szybkie…a przyznam, do zapuszkowanej kukurydzy podchodziłam bez entuzjazmu.
Ja też dużo bardziej wolę tą kukurydzę którą można wziąć w łapkę i pogryzać, ale zimą… cóż, widelec musi wystarczyć 🙂