Co podać do czerwonego barszczu? Albo uszka, albo paszteciki. Te są idealnym rozwiązaniem na kolację wigilijną – są postne, nadziane trzema rodzajami grzybów, kiszoną kapustą i cebulką. Ciasto półkruche jest elastyczne i przyjemne w pracy, a samo przygotowanie pasztecików – nie tak bardzo skomplikowane jakby się mogło wydawać.
CIASTO PÓŁKRUCHE
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i solą. Do mąki dodajemy bardzo zimne, pokrojone w drobną kostkę masło i siekamy razem – nożem na stolnicy lub w misie malaksera. Dodajemy dwa całe jajka i śmietanę, zagniatamy lub mieszamy w malakserze ciasto do połączenia, wyjmujemy na stolnicę i zagniatamy ręcznie aż stanie się gładkie i spójne. Jeśli za bardzo Wam się kruszy, dodajcie łyżkę zimnej wody. Dzielimy ciasto na dwie porcje, zawijamy w folię spożywczą i schładzamy w lodówce. Gdy będzie się chłodzić, szykujemy nadzienie.
NADZIENIE
Kapustę dobrze odciskamy z soku i kroimy ją ostrym nożem na mniejsze kawałki, nie bardzo drobno, ale tak żeby pozbyć się długich nitek kapusty. Wkładamy ją do rondelka z mielonym kminkiem, zielem angielskim i liśćmi laurowymi, podlewamy wodą. Kapusta powinna mieć trochę płynu, ale nie zalewamy jej ponad poziom. Stawiamy garnek na mały gaz i gotujemy kapustę do miękkości przez ok. 1,5 godziny, nie do końca przykrytą pokrywką. Co jakiś czas mieszamy i sprawdzamy poziom płynu. Jeśli trzeba – dolewamy wody. Po ugotowaniu kapustę osączamy na sicie, następnie bardzo dokładnie odciskamy po porcji w dłoniach. Im mniej w niej zostanie wody tym lepiej. Ziele i liście laurowe wyrzucamy, a kapustę bardzo drobno kroimy ostrym nożem lub kilkoma obrotami ostrzy malaksera. Rozdrobnioną kapustę przekładamy do miski i odstawiamy.
Suszone podgrzybki i prawdziwki zalewamy 0,5 litra wrzątku, zostawiamy do napęcznienia na 20 minut, następnie w wodzie w której się moczyły gotujemy je pod przykryciem do miękkości na małym ogniu, około 30-40 minut. Grzyby odcedzamy, odciskamy z wywaru, drobno kroimy lub siekamy w malakserze. Dodajemy do posiekanej kapusty.
Wywar po gotowaniu grzybów możecie przelać do butelki lub słoika i wstawić do lodówki, albo wlać do worka na mrożonki i zamrozić. Później wykorzystać ten grzybowy wywar do przygotowania wigilijnego czerwonego barszczu lub do zupy grzybowej.
Pieczarki i cebule oczyszczamy i bardzo drobno siekamy, można też potraktować je malakserem. Na patelni rozpuszczamy masło, mocno podgrzewamy i wrzucamy pokrojone cebule. Smażymy je do zeszklenia i dodajemy posiekane pieczarki. Dusimy pieczarki około 8-10 minut co jakiś czas mieszając, aż odparuje prawie cały płyn który puszczą. Przekładamy podduszone pieczarki do kapusty i podgrzybków, całość mieszamy i doprawiamy solą, sporo mielonym pieprzem i jeszcze do smaku – mielonym kminkiem.
Jeśli Wasze nadzienie wyszło za bardzo wilgotne i przy nabieraniu go widać płyn, wyjmijcie wszystko razem na szeroką dużą patelnię i duście, aż większość płynu odparuje.
Piekarnik rozgrzewamy do 180⁰C. Ciasto rozwałkowujemy na prostokąt na podsypanej mąką stolnicy na grubość około 3-4mm i dzielimy na pasy wysokości około 10cm. Przez środek każdego pasa nakładamy ostudzone nadzienie i formujemy je dłonią, tak by było bardziej zwarte. Jajko rozmącamy z łyżką zimnej wody lub mleka i smarujemy nim część ciasta nad nadzieniem. Dół ciasta zawijamy na farsz, zaklejamy górną posmarowaną częścią i toczymy ruchem od siebie, w ten sposób tworząc wałek z nadzieniem. Wałek kroimy ostrym nożem na paszteciki wielkości 4, 5 lub 6cm, jak lubicie, mniejsze lub większe.
Paszteciki rozkładamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, pamiętając o tym, by kłaść je łączeniem do spodu. Lekko rozpłaszczamy dłonią. Wierzch każdego pasztecika smarujemy rozmąconym jajkiem, posypujemy kminkiem, czarnuszką lub sezamem. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 35-40 minut, do zezłocenia.
Pyszne są i na ciepło, i na zimno. I same, i podane do czerwonego barszczu czy czystej zupy grzybowej. Te paszteciki idealnie się mrożą – potem wystarczy tylko odmrozić je w lodówce i odgrzać w piekarniku. Możecie też od razu zrobić je z kilograma mąki i zamrozić sobie na później połowę gotowego ciasta. Z tej porcji wychodzi około 36 mocno nadzianych pasztecików o wielkości 5cm, na dwa, trzy kęsy.
SKŁADNIKI CIASTA
- 500g mąki pszennej typ 500 lub 550 + mąka do wałkowania
- 200g masła 82%, zimnego
- 200g śmietany 18%, prosto z lodówki
- 2 jajka M
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki soli
- 1 jajko do posmarowania roztrzepane z łyżką zimnej wody lub mleka
- czarnuszka, sezam lub kminek do posypania
SKŁADNIKI NADZIENIA
- 550g dobrej kapusty kiszonej
- 350g pieczarek (waga po oczyszczeniu)
- 20g suszonych podgrzybków
- 20g suszonych prawdziwków
- 2 duże szalotki albo 1 spora biała cebula
- ½ łyżeczki mielonego kminku do gotowania +do przyprawienia
- 3-4 ziarna ziela angielskiego
- 3 liście laurowe
- 3-4 łyżki masła klarowanego lub oleju do smażenia
- sól
- świeżo mielony pieprz
11 komentarzy na temat “Postne półkruche paszteciki z kapustą, pieczarkami i suszonymi grzybami”
Paszteciki pasztecikami, ale jakie piękne zdjęcia!
Mam pytanie czy mrozic paszteciki surowe czy juz upieczone???
“Te paszteciki idealnie się mrożą – potem wystarczy tylko odmrozić je w lodówce i odgrzać w piekarniku” – mrozimy paszteciki już upieczone, po ostygnięciu. Ja robię zazwyczaj z podwójnej porcji, zamrożone zostają na Sylwestra 🙂
Super dzieki
Mam pytanie, czy ciasto mogę przygotować sobie dzień wcześniej i przechować w lodówce?
Bez problemu – ale one naprawdę super się odgrzewają, można je całe zrobić wcześniej 🙂
Super przepis na półkruche ciasto.Paszteciki zrobiłam z samymi pieczarkami duszonymi z cebulką.Część ciasta zamroziłam i w późniejszym czasie zrobiłam inne ze słodką kapustą porami i kurkami .Też pyszne. Część pasztecików zamrażałam i po odmrożeniu okazały się również pyszne.Polecam.
Witaj, skorzystałam dziś z przepisu na ciasto kruche, nadzienie zrobiłam własne, szpinak i łosoś. Kruche wyborne moim zdaniem, składniki ilościowo w punkt. Znakomite, dziękuję.
Witam
Ile sztuk wychodzi z podanego przepisu? Mam do zrobienia około 150, dlatego chciałabym obliczyć mniej więcej potrzebna. Ilość składników. Pozdrawiam
Odpowiedź jest na koniec przepisu – “Z tej porcji wychodzi około 36 mocno nadzianych pasztecików o wielkości 5cm, na dwa, trzy kęsy”. Przy minimalnie cieniej rozwałkowanym cieście wychodzi mi ich 40.
Już któryś rok z rzędu Twoje paszteciki robią w rodzinie furrorę☺️Dzięki Karo!?