Lekko pikantne, mocno doprawione i chrupiące pałki z kurczaka. Wcale nie trzeba kurczaka smażyć w głębokim tłuszczu, żeby uzyskać chrupiącą skórkę ani bardzo długo piec, żeby wytopić z niej tłuszcz. Tak naszykowany kurczak jest chrupki z zewnątrz, soczysty w środku, nie zawiera dodatkowego tłuszczu – i zrobicie go w niewiele ponad godzinę!
Do naszykowania tych pałek wykorzystałam sposób który pewnie pamiętacie z TEGO przepisu: proszek do pieczenia. Mieszanka wodorowęglanu sodu, winianu potasu i skrobi. Sam wodorowęglan ma właściwości higroskopijne – czyli mówiąc totalnie łopatologicznie – wyciąga wodę. Wyciąga, bo w procesie pieczenia rozkłada się w cieście wydzielając dwutlenek węgla, który ciasto spulchnia i unosi.
Ale po co nam proszek do pieczenia do upieczenia kurczaka? Otaczamy pałki kurczaka w proszku do pieczenia wymieszanym z solą kuchenną (i przyprawami). Te dwa związki razem wyciągną ze skórki jak najwięcej wilgoci, zostawiając skórkę chrupką i zbrązowioną. Dodatek proszku do pieczenia zmienia poziom pH w skórce i sprawia, że aminokwasy, peptydy i białka rozpadają się szybciej, a skórka staje się jeszcze bardziej chrupka.
Rozgrzewamy piekarnik do 210⁰C, grzanie góra dół, bez termoobiegu. Na środku piekarnika umieścimy ruszt, pod nim wkładamy blachę – wyłożoną papierem do pieczenia – na którą będzie ściekał wytopiony z mięsa tłuszcz.
Wszystkie przyprawy mieszamy razem z proszkiem do pieczenia i przekładamy do woreczka foliowego. Specjalnie na liście składników zaznaczyłam jakiej użyć cebuli i jakiego czosnku – obie te przyprawy, zmielone, są gładkie i drobne jak mąka – nie dosyć że nadają smak działają tak samo jak panierka. Nie używajcie granulowanych przypraw bo skórka się po prostu spali, a nie zrumieni- w granulowanych czosnku i cebuli zostaje sporo olejków eterycznych, które nie zniosą tak wysokiej temperatury.
Kurczaka pozbawiamy odstających kawałków kości i tłuszczu, a następnie bardzo dokładnie osuszamy każdą pałkę po kolei papierowym ręcznikiem – mięso do pieczenia musi być suchutkie, skórka matowa. Im więcej na niej wody tym kurczak będzie wymagał dłuższego czasu do stania się chrupiącym kąskiem – pałki to drobne elementy, nie powinno się ich piec zbyt długo bo mięso będzie suche i niesmaczne.
Pałki po kolei wkładamy do woreczka, potrząsamy przyprawami do pełnego obtoczenia w nich mięsa, otrzepujemy do woreczka nadmiar przypraw i rozkładamy tak naszykowane pałki na ruszcie, zachowując między nimi odstęp dla lepszej cyrkulacji powietrza.
Ruszt wstawiamy na środkowy poziom do już rozgrzanego piekarnika i pieczemy pałki przez 50-60 minut. Na ostatnie 5 minut warto włączyć dodatkowo termoobieg. Podajemy od razu po upieczeniu – z surówką, frytkami, ulubionym sosem – zimny kurczak przestaje chrupać.
SKŁADNIKI
- 800-900g pałek z kurczaka
- 1 pełna łyżka mieszanki ziół włoskich
- 1,5 łyżki suszonej mielonej cebuli
- 1,5 łyżki suszonego mielonego czosnku
- 1,5 łyżeczki drobnej soli
- 1 pełna łyżeczka mielonej papryki – słodkiej lub ostrej
- ½ łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
- ¼ łyżeczki pieprzu cayenne
- 1 płaska łyżka proszku do pieczenia