Dwa lata temu zamieściłam na blogu przepis na meksykańskie uliczne danie – elote. Kukurydzę najpierw pieczoną lub grillowaną, podawaną z masłem i czosnkowym majonezem, posypaną serem Cotija*, chili i kolendrą. Sama robiłam ją często i namiętnie, a potem tylko uśmiechając się pod nosem patrzyłam kto z blogerów „nagle” odkrył ten przepis dla siebie ?
Kukurydza jest u nas warzywem typowo letnim – ale mnie nawet środek zimy nie przeszkodzi w zjedzeniu tego specjału!
Sałatka z kukurydzy jest jak rozebranie elote na części – a każdy ze smaków jest tu w idealnych proporcjach. Mnie najbardziej smakuje lekko ciepła, ale na zimno jest równie smaczna. Ta sałatka jest idealna jako uzupełnienie tacos, fajitas, enchiladas, quesadillas, ale równie dobrze smakuje do upieczonego kurczaka, karkówki albo wołowego steku zrobionego w stylu tex-mex. Można ją jeść samą, zagryzając świeżo podpieczoną kukurydzianą tortillą albo miękką pitą, lub kompletnie bez niczego.
W misce dokładnie mieszamy majonez, sok z limonki, paprykę wędzoną i posiekaną chili bez pestek (weźcie tyle, ile ostrości lubicie i jesteście w stanie zjeść – ma być czuć ostry smak, ale elote nie powinno wypalać dziury na podniebieniu). Ząbek czosnku dwukrotnie przeciskamy przez maszynkę albo siekamy i rozcieramy ze szczyptą soli na desce. Dodajemy do sosu, mieszamy.
Masło rozpuszczamy i podgrzewamy w dużej szerokiej patelni, takiej która pozwoli wyłożyć kukurydzę w miarę cienką warstwą i ułatwi odparowywanie wody. Kukurydzę odcedzamy na sicie, jak najdokładniej, a następnie przekładamy ją do rozgrzanego masła. Smażymy kukurydzę przez 10-12 minut na średnim ogniu, mieszając, aż cała woda odparuje z patelni a kukurydza zrobi się szklista i maślana. Studzimy.
Lekko tylko ciepłą zawartość patelni, kukurydzę i masło, przekładamy do sosu, dokładnie mieszamy. Wsypujemy pokruszony ser Cotija albo starty na drobniutkiej tarce Pecorino Romano, posiekaną natkę pietruszki lub kolendrę i dokładnie mieszamy. Próbujemy – jeśli trzeba minimalnie dosalamy i skrapiamy jeszcze odrobiną soku z limonki dla zaostrzenia smaku.
*W Meksyku do Elote używa się sera Cotija (Queso Anejado)– sera nazywanego też „parmezanem Meksyku”- twardego sera produkowanego z mleka krowiego, który u nas jest nie do zdobycia (Gosiu! jeszcze raz serdeczne dzięki za serową przesyłkę z Chicago!). Smakiem najbliżej przypomina go włoski Pecorino Romano, chociaż jest zdecydowanie mniej tłusty i mniej słony od sera Cotija.
SKŁADNIKI
4 średnie porcje
- 400g kukurydzy z puszki
- 40-50g sera Cotija albo Pecorino Romano
- 1 pełna łyżka masła klarowanego
- 2 pełne łyżki majonezu (z małą górką)
- 2 łyżki posiekanej natki lub kolendry
- 2-3 łyżeczki soku z limonki
- 1 średni ząbek czosnku
- ½ papryczki chili, bez pestek
- 1 niepełna łyżeczka słodkiej wędzonej papryki
Jeden komentarz na temat “Sałatka z kukurydzy z puszki po meksykańsku – elote”
Faktycznie pycha i faktycznie doskonała do pit, czy innych zbożowych placków. Myślę, że warto zainwestować w “porządną” wędzoną paprykę, co specjalnie dla tego przepisu uczyniłem 🙂 Dziękuję 🙂